Topory
https://forum.old.topory.org/

Wisia wynurzenia
https://forum.old.topory.org/viewtopic.php?f=14&t=1233
Strona 1 z 2

Autor:  Wiś [ 05 paź 2011, 23:37 ]
Tytuł:  Wisia wynurzenia

http://paul.chris91.wrzuta.pl/audio/954 ... _name_demo

Wiś się stara, Wiś próbuje.

Autor:  Ślimak [ 06 paź 2011, 07:37 ]
Tytuł:  Re: Wisia wynurzenia

Proszę, rozrywka od rana.

Wokalnie - nie tak źle jak poprzednio, nie tak dobrze jak powinno być. Próbuj dalej, jest progres.

Tekstowo - jest kilka chwytliwych i inteligentnych sformułowań, chociaż ni huhu nie łapię o co biega w tekście jako całości. :P

Jest kilka rzeczy, nad którymi bym się zastanowił:

Cytuj:
and a softly voice is speakin':


Wywal "a" lub zastąp je "the" (conditio sine qua non), dokopałem się gdzieś w necie do "softly voice" ale dla mnie to jest szyk z dupy, ja bym to napisał tak:

Cytuj:
and the voice is speaking softly


jednakowoż to kwestia estetyki a nie poprawności - czyli wybór należy do ciebie.

Cytuj:
If you think that I'm one to blame
sure, I can


Rozumiem, że chodziło ci o "sure I can be" ale bez tego "be" to zdanie jest w moim odczuciu niezgodne z logika języka angielskiego. Ja bym napisał "sure, I am", taka mała podpowiedź...

Kompozycyjnie - słyszałem już bardzo dużo takich utworów, jeżeli wykonanie byłoby na poziomie Jamesa H. z najlepszych lat to mógłbym zwrócić uwagę na ten numer, ponieważ niestety (jeszcze) nie jest to jest to utwór jakich wiele. Pokombinuj z dodatkowymi ścieżkami wokalnymi w harmonii, dodaj sobie jakieś smyczki lub bity, pobaw się brzmieniem, może nie zrobisz z tego hitu na miarę światową, ale na pewno ten utwór może być lepszy.

Autor:  Wiś [ 06 paź 2011, 19:03 ]
Tytuł:  Re: Wisia wynurzenia

Ślimak napisał(a):
Cytuj:
and a softly voice is speakin':


Wywal "a" lub zastąp je "the" (conditio sine qua non), dokopałem się gdzieś w necie do "softly voice" ale dla mnie to jest szyk z dupy, ja bym to napisał tak:

Cytuj:
and the voice is speaking softly


jednakowoż to kwestia estetyki a nie poprawności - czyli wybór należy do ciebie.



pewnie, wydaję mi się, że w porządku jest tak jak teraz.

Cytuj:
Rozumiem, że chodziło ci o "sure I can be" ale bez tego "be" to zdanie jest w moim odczuciu niezgodne z logika języka angielskiego. Ja bym napisał "sure, I am", taka mała podpowiedź...


to znaczy nie wiem co widzisz pod "logiką języka angielskiego", zgadzam się, że by w pełni było poprawnie to powinno być "I can be", ale to raczej drobnostka. Roger Waters pisał świetne teksty, a też czasem sadził ciężkie gramatyczne babole :)

Cytuj:
Wokalnie - nie tak źle jak poprzednio, nie tak dobrze jak powinno być. Próbuj dalej, jest progres.


Wiadomo, że nie jest tak dobrze jak powinno być, bo to tylko demo. Wokal był nagrany na dwóch podejściach, więc trudno mówić jakimkolwiek dopracowaniu.

Cytuj:
Tekstowo - jest kilka chwytliwych i inteligentnych sformułowań, chociaż ni huhu nie łapię o co biega w tekście jako całości. :P


Wiem, mam problem z tekstem do tego numeru. Już zmieniałem go trylion razy i wciąż nie bardzo mi się podoba. Tylko refren jest taki jakbym chciał. Dzięki za parę słów, się będę się starał poprawiać. ;)

Autor:  Ślimak [ 07 paź 2011, 11:24 ]
Tytuł:  Re: Wisia wynurzenia

Nie chciałem być przesadnie krytyczny bo w porównaniu z tym co słyszałem na Toporiadowej płycie ten materiał jest dużo lepszy szczególnie wokalnie, po prostu uznałem, że bardziej zainteresują cię rzeczowe uwagi niż słodkie pierdzenie.

Wiś napisał(a):
to znaczy nie wiem co widzisz pod "logiką języka angielskiego", zgadzam się, że by w pełni było poprawnie to powinno być "I can be", ale to raczej drobnostka.


No właśnie to nie jest drobnostka, w języku angielskim zasada odpowiadania tym samym czasownikiem, którym zostało zadane pytanie/sformułowane stwierdzenie jest zasadą kardynalną. Wiem, że tutaj w sensie ścisłym nie zostało zadane w sposób bezpośredni ale stwierdzenie "sure, I can" nawiązuje do, (być może niewypowiedzianego) stwierdzenia "you are the one to blame", w odpowiedzi na to nie za bardzo wyobrażam sobie nawet pełne "sure, I can be".

Pokombinuj z harmoniami wokalnymi! Zobaczysz co się da osiągnąć!

Edit:
Cytuj:
The Runaway
always leaves a scarf
and you never know
all the wrongs and rights


To jest dobre! Naprawdę tłuste. :)

Autor:  Wiś [ 21 lut 2012, 23:32 ]
Tytuł:  Re: Wisia wynurzenia

Paul Chris - Wasted dream

Rough version. W czwartek naprawiamy wokale, bo kuleją, no, ale dzielę się, żeby nie było, że nic nie robię.

Autor:  Ślimak [ 24 lut 2012, 19:33 ]
Tytuł:  Re: Wisia wynurzenia

Wisiu ekhem... nie odbierz tego jako brak zainteresowania, ale... ujmując to delikatnie, poprzednia piosnka była lepsza... Mogę z tobą merytorycznie porozmawiać na ten temat, ale nie wiem czy tego chcesz...

Autor:  Wiś [ 26 lut 2012, 13:04 ]
Tytuł:  Re: Wisia wynurzenia

Pewnie, napisz na priv, czy tutaj, jak wygodniej.

Autor:  Prozac [ 26 lut 2012, 13:42 ]
Tytuł:  Re: Wisia wynurzenia

Ślimak napisał(a):
poprzednia piosnka była lepsza...


True.

Autor:  Wiś [ 26 lut 2012, 14:08 ]
Tytuł:  Re: Wisia wynurzenia

To be clear - też wolę IYDNMN, co nie znaczy, że WD jest kiepska.

Autor:  Prozac [ 27 lut 2012, 00:19 ]
Tytuł:  Re: Wisia wynurzenia

Nieśmiało i dla dobra sprawy pozwolę się nie zgodzić z powyższym postem. Innymi słowy, zdjąłbym to z sieci czym prędzej.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/