Wiem kto odpowiada za komórkę(czekam aż sami się "pochwalą") ,nie wiem natomiast co z głową Dzika.

a o którą głowe dzika chodzi?podobno były tam 2 i jedna została spalona.Ja sie bawiłem tą drugą na zewnatrz,ale ja zawiesiłem i nic jej nie było,bo nic jej nie robiłem.I ona sie ostała słyszałem.

Nie mam pytań!

Palenie głowy dzika, dewastacja komórki - co tam się działo!
Przecież byłem na tej imprezie a widziałem tylko dziurę w ścianie.

ja tez bylem zaszokowany

No proszę , ładnie się bawimy, ładnie. Ja widziałam tylko dziurę w ścianie. Płonąca głowa dzika? To musiało nieźle wyglądać hehe. Pewnie mnie już nie było. Dobra, nieważne . Głupie żarty .Zgadzam się z Jankosiem , że sprawcy albo nie pamiętają albo się nie przyznają. Jeśli chodzi o mnie to jestem się w stanie zgodzić na odpowiedzialność zbiorową bo w sumie 600 zł to jest całkiem wysoko kwota i warto by było zwrócić ją jak najszybciej.
Więc może Suja podasz ten nr konta bo nie sądzę byśmy prędko się spotkali .

napiszcie jakąś relacje.. co tam się działo???!!!

No ta teraz już wiem dlaczego się ludzie w szkole na mnie dziwnie patrzę( ci którzy wiedzą że jestem w toporach) ehhh

Dokładnie, o co chodzi z dzikie, komórką... Bywałem dużo na zewnątrz i w środku, ale takich incydentów nie widziałem.. może byliśmy na różnych imprezach ? Słyszałem tylko, że w komórce było drewno, a że nikt nie miał klucza do kłódki.. więc dyskretnie się jej pozbyto. No, ale to było na początku imprezy. Co tam działo się później?

Myślę, że nikt nie pokusi się o szczegółową relację na publicznym forum . Wiem to samo co Jankoś, że dziura w ścianie (ja wiem... wymiary gdzieś 20cm x 20cm) była wynikiem wspólnego pogo, więc nieumyślnie spowodowana.

Niezła jazda. Topory się nie starzeją. Suja, podaj numer konta. Za radość której dostarczyło mi dowiadywanie się o kolejnych zniszczeniach, zapłaciłbym nawet 20 zł