Jak wiadomo dobra reklama nie jest zła:


Special version for Maggots:


Tak, nudziło mi się

Corey to ciota.

Seven.

Niestety znalazłam tylko jego

Stone Sour jest w porządku... Nie wiem co chcesz od gościa, Ślimak . Pomijam już twórczość jego (bo słowo "ciota" się do tego nie odnosi na pewno), ale w wywiadach bardzo mądrze odpowiadał zawsze i podziwiam go za jego podejście do różnych spraw (np. nie wywyższanie się, pamięć o rodzinnym miasteczku w którym to chciał otworzyć klub muzyczny dla młodzieży itd.). Zresztą Slipknot też dobrze gra... To, że są bożyszczami młodych metali i ich naszywki na plecakach są zaraz obok Nirvany, Dżemu i Metallici, to nie znaczy, że tworzą [brak kultury]*ą muzykę .

Sadam - masz ode mnie piwo!

A poza tym niezły spam. Może coś na temat dla odmiany?

Co prawda tak nie wiem, czy będę na Toporiadzie, jak i nie wiem kiedy uda mi się ewentualną obecność potwierdzić, ale bym się do demonów pisała chętnie :3

Sadam ogarnij się, to był żart. W porównaniu z Sevenem każdy jest ciotą. End of story.

Spoko, nie załapałem ironii widocznie , a o piwo się upomnę na Topo . Koniec offtopa .

Przekonana przez jednego jegomościa piszę się na ten obóz, do demonów oczywiście. Z tego co czytałam, to tematyka i uniwersum blisko spokrewnione z moimi opowiadaniami.
I niech powstaną z odmętów nocy nasi poplecznicy

OK, uzyskałam ostateczne info (chyba że coś się naprawdę rozwali jeszcze). Nie będzie mnie na Toporiadzie, więc nie pomogę niestety.