Teraz jest 19 gru 2025, 13:34

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 460 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43 ... 46  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 03 kwi 2014, 09:19 
Offline
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 maja 2008, 18:21
Posty: 717
Lokalizacja: Rawa Maz.
Polubił post: 79 razy
Polubiono jego post: 145 razy
Dwóch plantatorów bawełny przygląda się swoim "podwładnym" w trakcie pracy.
Nagle jeden pyta:
- Co Ty zrobiłeś, że oni tak solidnie i uczciwie pracują?
- A nic wielkiego, wysłałem ich tylko zarobkowo na rok do Polski i nie chcą już tam wracać...

_________________
"Ludzie nigdy z takim przekonaniem i z taką radością nie angażują się w czynienie zła jak wówczas, gdy czynią to z pobudek religijnych".
-Blaise Pascal


Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 16 kwi 2014, 20:44 
Offline
Postrach tajgi
Postrach tajgi
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 maja 2008, 09:05
Posty: 265
Polubił post: 27 razy
Polubiono jego post: 40 razy
-Po czym poznać ,że warzywka są już ugotowane?
-Bo wózki inwalidzkie wypływają na powierzchnie.

_________________
"Jasność tysiąca słońc, rozbłysłych na niebie, oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów"

Bhagawadgita/ J. Robert Oppenheimer


Lubią to!: 1 osób
Jankoś(22 maja 2014, 00:10)
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 27 kwi 2014, 11:28 
Offline
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 maja 2008, 18:21
Posty: 717
Lokalizacja: Rawa Maz.
Polubił post: 79 razy
Polubiono jego post: 145 razy
Po co zięć dał swojej teściowej w prezencie stringi?
... żeby robaki mogły się do niej szybciej dobrać :lol:

_________________
"Ludzie nigdy z takim przekonaniem i z taką radością nie angażują się w czynienie zła jak wówczas, gdy czynią to z pobudek religijnych".
-Blaise Pascal


Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 14 maja 2014, 15:54 
Offline
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2008, 12:31
Posty: 5130
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Polubił post: 620 razy
Polubiono jego post: 255 razy
Gość luksusowego hotelu składa u kelnera zamówienie:
- Proszę dwa gotowane jajka. Jedno tak miękkie, że zarówno żółtko jak i białko ma być w stanie płynnym, a drugie takie twarde, żebym miał kłopoty z jego pogryzieniem. Proszę również dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zwęglone oraz spalonego, kruszącego się w dłoniach tosta. Masełko niech będzie tak zmrożone, żebym za nic w świecie nie mógł go rozsmarować. Proszę także o bardzo słabiutką kawę, o temperaturze pokojowej.
- To bardzo skomplikowane zamówienie, proszę pana. Nie wiem, czy nasi kucharze potrafią... - odpowiada kelner.
- Wczoraj k... potrafili!!!

_________________
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!


Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 15 maja 2014, 18:15 
Offline
Postrach tajgi
Postrach tajgi
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 paź 2008, 22:31
Posty: 366
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Polubił post: 20 razy
Polubiono jego post: 49 razy
Niemiec czarodziej wzywa jednego Żyda, by spełnić jego jedno życzenie. Żyd wiedząc, że go zabiją i spalą prosi:
- Chcę być nieśmiertelny!
Czarodziej macha rękami w powietrzu, pali kadzidło, otwiera księgę, cytuje zaklęcie, zamyka i mówi:
- Chyba Cię poje*ało.

_________________
"Kładę laskę na to czy masz dysleksję, dysortografię, dysgrafię czy jeszcze jakieś inne dysmózgowie. Staraj się, bo napierdzielanie ortami jak gnojem po polu to zwykłe niedbalstwo!"


Lubią to!: 1 osób
Jankoś(22 maja 2014, 00:11)
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 22 maja 2014, 17:12 
Offline
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2008, 12:31
Posty: 5130
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Polubił post: 620 razy
Polubiono jego post: 255 razy
Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna [brak kultury] pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:
- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:
- OK, DeltaTangoCharlieCośTam. Teraz wykonam jeden myk, ale jak go nie powtórzysz - na dole stawiasz kolację, panienki, a na kadłubie swojego "odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
- Dawaj, misiu! Nie ma takiej opcji, żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz ten tekst na swoim kadłubie, a wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!
- Uwaga, zaczynam, tylko się nieco odsuń.
Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
- Dobra, skończyłem.
- A co to, [brak kultury], miało niby być?!


Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa.
Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem:
-Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa.
- Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystawało.
- I co - to pomoże??
-Zobaczysz.
Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała.
Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu.
Żona zszokowana mówi:
-A co ty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali?
- JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!!!!
- Byłem się odlać.

_________________
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!


Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 26 maja 2014, 12:09 
Offline
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 wrz 2008, 13:46
Posty: 613
Lokalizacja: ŁDZ
Polubił post: 152 razy
Polubiono jego post: 82 razy
Jankoś napisał(a):
Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna [brak kultury] pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:
- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:
- OK, DeltaTangoCharlieCośTam. Teraz wykonam jeden myk, ale jak go nie powtórzysz - na dole stawiasz kolację, panienki, a na kadłubie swojego "odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
- Dawaj, misiu! Nie ma takiej opcji, żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz ten tekst na swoim kadłubie, a wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!
- Uwaga, zaczynam, tylko się nieco odsuń.
Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
- Dobra, skończyłem.
- A co to, [brak kultury], miało niby być?!


Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa.
Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem:
-Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa.
- Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystawało.
- I co - to pomoże??
-Zobaczysz.
Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała.
Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu.
Żona zszokowana mówi:
-A co ty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali?
- JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!!!!
- Byłem się odlać.


Proponuję lekko przeredagować treść, bo ostatnie zdanie 1 kawału wpadło na koniec drugiego, co może wywołać pewne chwilowe niezrozumienie obu żartów. :)

_________________
Podpisy są fajne, więc mam i ja. :P


Lubią to!: 2 osób
Aćka(29 maja 2014, 13:32), Sąsiad(27 maja 2014, 09:49)
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 28 maja 2014, 20:05 
Offline
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2008, 12:31
Posty: 5130
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Polubił post: 620 razy
Polubiono jego post: 255 razy
Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wsiąść ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała. Często, kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak, kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty, ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała \"Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo\" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc \"Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!\" ...

A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....

_________________
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!


Lubią to!: 1 osób
Prospekt(14 cze 2014, 15:51)
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 13 cze 2014, 19:06 
Offline
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 maja 2008, 12:31
Posty: 5130
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Polubił post: 620 razy
Polubiono jego post: 255 razy
Spotykają się Amerykanin i Rosjanin i wdają się w rozmowę:
- Ja mam 3 samochody w domu, pierwszy do pracy, drugi na zakupy i podróże, a trzecim jeżdżę do sąsiadów - mówi Amerykanin.
Na co Rosjanin rzecze:
- Ja mam 2 samochody w domu, pierwszy do pracy, a drugi na zakupy i podróże.
- A czym do sąsiadów jeździcie? - pyta Amerykanin.
- A do sąsiadów to my jeździmy czołgami.

_________________
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!


Lubią to!: 1 osób
Prospekt(14 cze 2014, 10:39)
Góra
  Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
PostNapisane: 14 cze 2014, 15:50 
Offline
Polucja drwala
Polucja drwala
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 cze 2014, 19:49
Posty: 200
Polubił post: 41 razy
Polubiono jego post: 18 razy
kradzione

Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy.
"Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem.
Słychać głośniejsze łup łup łup.
- Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona.
No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:
- Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć?
- Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy mąż i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.
- No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!
- Ale kochanie, on był pijany!
- Nieważne, potrzebuje pomocy.
No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dół.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, więc woła:
- Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi głos:
- Taaaa...
Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
- Gdzie pan jest?
- W ogrodzie, na huśtawce...


Lubią to!: 1 osób
Jankoś(17 cze 2014, 20:28)
Góra
  Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 460 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43 ... 46  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Copyrights © 2009 Topory
Powered by piechdesign.pl