Tęcza i Jankoś grajo ?

Dla nieczytających zajawki :

Jax „Tool” Recketensky z lekkim uśmiechem popatrzyła na masywny, stalowy kształt stojący przed nią i omiatając spojrzeniem przysadzistą , pomalowaną stalowoszarą farbą sylwetkę ich najnowszego dzieła, na którego boku widniało Logo Raytheon-a , Rafaela oraz IMI, sięgnęła do kieszeni po tablet, który podpięła kablem do łącza w swoim przegubie. Nie mogła się oprzeć chęci rzucenia jeszcze jednego spojrzenia, na 30 tonowego kolosa stojącego przed nią, pieszczotliwie nazywanego „pchełką” . Maszyna zdecydowanie pchełką nie była. Była za to nafaszerowaną elektroniką i średnim sprzętem, maszyną do mielenia potencjalnych przeciwników w konfliktach asymetrycznych. Zdwojone panele gąsienicowe w systemie delta, wieża ze zdublowanymi systemami hunter-killer, systemy samoobrony na które składa się niemal 10 komputerów, 17 emiterów laserowych średnich częstotliwości, Rafaelowski "Trophy" 3 generacji z nowymi systemami radarowymi, system walki radioelektronicznej "David's sling” i wiele innych technologicznych ciekawostek, których przeznaczenie sprowadzało się do szeroko rozumianego wyrządzania krzywdy bliźnim, zwykle o innym kolorze skóry, wyznaniu bądź poglądach politycznych niezgodnych z aktualnie rządzącym ugrupowaniem.
Jax ruszyła w kierunku oznakowanego żółtą przerywaną linią luku sprzętowego który otworzyła, słuchając stuknięcia zapadek oraz syku siłownika hydraulicznego. Po wpięciu terminala diagnostycznego do interfejsu pojazdu, puknęła kilka razy w ekran, wyświetlając drzewko diagnostyczne pojazdu, na którym w czytelny sposób pogrupowano wszystkie systemy, począwszy od układu sterowania turbiną gazową, transmisję napędu i systemu uzbrojenia aż po aparaturę IFF. Weryfikując kolejne podzespoły, Jax w skupieniu zmieniała wirtualny status wszystkich podzespołów na "checked", co wskazywał ekran palmtopa podświetlając je na pomarańczowo. Po około godzinie, widząc wszystkie kilkadziesiąt pozycji w jednolitym, pomarańczowym kolorze, "Tool" przekręciła leniwie głowę w lewo, słuchając lekkiego chrupnięcia kręgów, po czym ściągnęła mocno łopatki do siebie zmuszając lekko zastałe mięśnie pleców do poruszenia. Sięgnąwszy ręką do gniazda interfejsu, usłyszała lekkie piknięcie i ze zdumieniem spostrzegła iż kontrolka oznaczona napisem „engine” zmieniła kolor na zielony, po czym z wnętrza maszyny usłyszała cichy szum załączającej się pompy paliwowej. Z lekką irytacją spojrzała w stronę znajdującego się za nią stanowiska kontrolnego, obecnie zasłanianego przez dwie identyczne jak „pchełka” maszyny, stojące na stanowiskach technicznych i zmieniła puknięciem w ekran status na „checked”.
Po chwili ze zdumieniem spostrzegła iż kontrolka znów zajarzyła się na zielono, uzyskując status „ready” co jasno sygnalizował zielony kolor podświetlenia podzespołu.
Nim zdążyła ruszyć ręką w stronę terminala, zarejestrowała rozszerzającymi się ze zdziwienia źrenicami, iż kolor na zielony zmieniły kolejne podzespoły, opisane kolejno „defence” „rail” oraz „turrent”, a także kilka innych, które zarejestrowała jedynie dzięki bezpośredniemu wpięciu terminala we własne łącze na nadgarstku, którym dane spłynęły do koprocesora zarządzającego jej cyborgizacjami.
Ułamek sekundy później, równocześnie ze stukiem startera turbiny, dojrzała kątem oka obracającą się w lewo, kanciastą , napakowaną sprzętem wieżę. Poczuła silne, jeżące włosy na głowie pole elektromagnetyczne, któremu towarzyszyło lekkie, wibrujące w powietrzu buczenie.
Lekko się zawachawszy, Jax pomyślała komendę aktywacji swojego Sandevistana i jednocześnie sięgnęła do gniazda interfejsu próbując wyszarpnąć wtyczkę terminala. Chwytając za stalową nakrętkę kabla interfejsu, skojarzyła że nie aktywowała zabezpieczeń przepięciowych ...
Jej cyberobwody nie były w stanie przyjąć takiej dawki jednostek Tesli .
- Starzeję się - pomyślała w tym samym momencie, gdy usłyszała trzask wyładowania elektrycznego.
Kilka sekund później, obserwując zdarzenie z poziomu gruntu …

Kiedy gramy:)? Jutro?:)

Zależy co rozumiesz przez jutro biorąc pod uwagę godzinę posta Dziś?

Dzis w sensie w poniedzialek:)

W paniedielnik średnio mi pasuje
Może wtorek jakoś ?

Pasuje.

Będzie

Szykować spluwy, wyrzutnie rakiet i amunicję na 19:00.
Yankovsky na 18:30 !