polecam wam do obejrzenia film "Zeitgeist" tam jest dużo o religiach i jest powiedziane skąd się to wszystko mniej więcej wzięło i skąd w tak wielu religiach obchodzi się podobne święta w w mniej więcej tym samym czasie.... i w ogóle jest tam dużo o wałkach i mnóstwo teorii spiskowych.. ogólnie niezły film ... jak ktoś lubi pranie mózgu

Wracając do słodkiej świątecznej atmosfery

Wszystkiego najlepszego w nadchodzącym roku, radosnego Jule i Wesołych Świąt dla wszystkich, życzy:
Drużyna Najemna Dziki Bez

OwNed !!







PS: zbieram się do odpisania na banankowy post, ale jakoś mi się nie chce.. to już może innym razem, co by nie psuć faktycznie atmosfery (nie nie.. nie mam problemów z gazami ).

Sadi: Całą i najtrafniejszą polemikę jaką można przeprowadzić z Tobą na ten temat przeprowadził Ryjek w swoim pierwszym poście w tym temacie. Odpowiedź "prawda w oczy kole" była również typowo nastoletnią odpowiedzią. Dla mnie jest to rodzaj prawdy zwany gówno-prawdą. Błędnie zakładasz, że jesteś jedyną na świecie istotą na tyle oświeconą, aby widziała wszystkie wymienione przez ciebie zjawiska, błędem jest również zakładanie, że my szaraczki takiego oświecenia potrzebujemy. Podpowiem: widzimy to, ale mamy to w dupie, bo nie obchodzi nas los szarej masy i mamy wolną wolę i siłę, aby brać z tego co nam się podoba, a to co się nam nie podoba, odrzucać. Twoja wiara w ludzi i bezinteresowną chęć czynienia dobra jest zastraszająco niska, ja ci tylko współczuje kręgu ludzi w jakim się obracasz na co dzień, że wytworzyli oni u ciebie takie poglądy. A jak masz coś przeciwko Wigilii i prezentom - Twoja wola, Twój wybór, zawsze możesz w niej nie uczestniczyć i odmówić przyjęcia prezentów. Chociaż podejrzewam, że skarpetki i dezodorant przyjąłeś i kopertkę z Kazimierzem Wielkim też.

Sav: Błędnie mniemasz i ty sądząc, że wykładnią wiary jest Pismo Święte lub tym bardziej nauki zbuntowanego proroka i samozwańczego Boga Jezusa Chrystusa - odstępcy od wiary jego przodków i heretyka w oczach prawowiernych Żydów. Jedyną wykładnią wiary katolickiej jest KKK i nie chodzi tu bynajmniej o Ku-Klux-Klan tylko o Katechizm Kościoła Katolickiego - czyli nauczanie instytucji posiadającej jedyne i niezbywalne prawa do wiary rzymsko-katolickiej.

Dla mnie z całym szacunkiem dla Was panowie jest to słodkie pierdzenie idealistów, które mimo całego swojego uroku ma szansę jedynie stać się wesołą rozrywką dla ludzi mających choćby niewielki kontakt z rzeczywistością.

Pozdrawiam i życzę Wam aby następne Święta były na tyle dobre, abyście za rok mogli napisać "to co pisałem w roku 2008 było stekiem bzdur" - bo tak naprawdę Wasze nastawienie do świąt jak i do każdego innego okresu w ogóle zależne jest głównie od Waszego samopoczucia.

Pax,
Ślimak

EEE tam Sleem nie umiesz się bawić. Za rok będę miał to samo a nawet wcześniej. Mamy przecież tyle pełnych uczuć świąt. Walentynki, Wielkanoc, Hallowen i sryliard innych. Na każde coś znajdę. Już szykuje esej o tytule "Jak to niedobry kościół ukradł nam rodowitym Wikingom święto Ostary i nazwał je Wielkanocą, czyli opowieść o tym jak to wikingowie pierwsi malowali jajka i czcili zające" Do tego każde święto mnie wqurza bo jestem zbuntowanym nastolatkiem, idealistą i lubię pisać posty na forum, bo chociaż ktoś na nie odpisuje i Forum Topory podskakuje w rankingu "forów polskich" urządzanym na podsumowanie nowego roku przez teleświat i program drugi telewizji polskiej. No i jak każdy antyświątczak (lewicowy odłam zielonoświątczaków czyli wyznawców GandzioGooda nie mylić z grupą wyznaniowa o podobnej nazwie) uznaję tylko jedną prawdę tzw. gooowno-prawde a jedynym bogiem świata jest....
JOKER!!!!

"Why so serious?"