Po ustaleniach wiecu Dzikiego Bzu jesteśmy bardzo zasmuceni musząc poinformować Was że nie będziemy w stanie uczestniczyć w żadnym dniu tej wspaniałej imprezy. Zmuszają nas do tego względy techniczno-logistyczne a także projekt którego zorganizowanie może pomóc nam w wydatnym rozwoju Bractwa. Mamy nadzieję że impreza przebiegnie bez żadnych zakłóceń - jak co roku fantastycznie.

Pozdrawiam,
Wojbor z Dzikiego Bzu

W tym miejscu spadł pierwszy ciężki kamień odłupany od góry wad koleżeńskiego konwentu. Wyrażamy wielki żal spowodowany tą informacją. My Prozac.

mam nadzieje,że to jakaś marna prowokacja.

Niestetey czekaliśmy z tą informacją do końca gdyż była nadzieja, ze termin owego przedsięwzięcia sie zmieni. Wyszło jednak inaczej (teraz to zabrzmi dopiero) Inwestor całego projektu decyduje o terminach zebrań (mamy je akurat w obydwa weekendowe dni Toporiady) więc nie mamy na to wpływu.
Jeśli chodzi o sprawę całą to mogę tylko powiedzieć, że niedługo w Skierniewicach może powstać skansen archeologiczny podobny do Grodu na Ryni. Mam nadzieje, że rozumiecie, iż jeśli nie było by to naprawdę ważne to nigdy byśmy nie opuścili Topo...

ech...

Ale jest jeszcze czwartek i piątek... tylko nie mówcie, że wolnego nie dostaniecie...

A mnie to wygląda na żart z okazji 1 kwietnia. Jeśli tak jest w istocie, to paru naszych kolegów chyba się nabrało.

wlasnie wszedlem odpisac ze dzis przeciez Prima Aprilis

Ja też pomyślałam o tym, że 1 kwietnia

Na nieszczęście to też był Joke Na nieszczęście podwójne. Po primo (aprilis) fajnie by było mieć gród w skierkach, po secundo (aprilis) będziecie musieli znosić nasze Dziko Bzowe pyski na Toporiadzie
Dziękujemy tym co się wkręcili i gratulujemy tym co nie.
Nagród niestety nie ma

Czy to była zemsta za wpadniecie na Waszą rocznicę bez uprzedzenia?

P.S. "Ty nie wychodź"