2006 ;]

Mnie Topo 2008 kojarzy się z jednym hasłem, mianowicie "Suja, goń mnie".
Suja, ponieważ odwalałam mu podania na serwer, po tym jak mnie poznał, chciał mnie zabić. Ale że był kontuzjowany, to mogłam mu tak dokuczać.
W tym roku zapowiedział zemstę.

Nie wiem jak to się stało, że nie przyszło mi to wcześniej do głowy :

Wiwat hańba!

Nie jestem pewien szczegółów powstania tego okrzyku, choć jak mi się zdaje narodził się podczas Topo2006 po słwaentym wystąpieniu wymienionego wyżej imć Sąsiada-Benedetta. Niektórzy zakrzyknęli "wiwat" inni "hańba" a jeszcze inni i jedno i drugie

Ten okrzyk jest chyba dużo starszy niż Toporiada

Zdecydowanie tak co nie zmienia faktu ,że może się wielu osobom z Toporiadą kojarzyć.
Autor tematu coś się obija

Wiwat Hańba pochodzi chyba z któregoś z turniejów organizowanych przez BHZR, można by poprosić o genezę tutaj...

a nie z POTOPU ???

Vivat hańba na drugiej Toporiadzie ryczałem ja. Powiedzenie to sprzedał mi Loniu, który zaś zasłyszał je bodajże, na którymś z turniejów skarbu kwarcianego gdzie to jakiś szlachetka w pijanym widzie wykrzykiwał z częstotliwością strzałów z kałacha na wojnie w Czeczenii teksty: "Vivat [dowolne słowo]!" - stąd też wzięły się dwa najbardziej spektakularne: "Vivat hańba!" oraz "Vivat wstyd!". Zastrzegam, że powyższa historia może być wytworem mojej sklerozy lub/i starczej demencji.



Proponuję oglądnąć ponownie film z Topo 2008, a wszystko się wyjaśni.

Teraz ode mnie:

Dobra kiełbaska!

"Lord Gasin jest zadziwiającym przykładem człowieka, który z RPGami ma styczność przez 4 dni w roku a mimo to nieźle mu to wychodzi." Bezsprzecznie Toporiady są coraz lepsze, dzięki lepszej organizacji, większej ilości atrakcji i przede wszystkim większej ilości wspaniałych ludzi. Ci jednak, którzy byli na początku drogi zawsze z sentymentem będą patrzeć na pierwsze edycje. Niepowtarzalny klimat Kalenia oraz grupy ludzi, którzy pierwszy raz porywają się na coś (jak na ich miarę, wtedy) wielkiego, w moim przekonaniu uosabiała właśnie osoba Gasina, który nagle z wielkim hukiem powrócił do RPGowego światka po latach nieobecności, aby ponownie zeń zniknąć po zakończeniu konwentu. I tak do następnego roku... Dobra kiełbaska to kultowy tekst pierwszych (jakże niedoskonałych w porównaniu z późniejszymi) filmików post-Toporiadowych. Tekst na tyle kultowy, że kończy reżyserska wersję DVD z mojego wesela i Bóg mi świadkiem, że nie mógłbym marzyć o lepszym.

"Erpegie pacy umys!"
Mnie się to hasło baaardzo kojarzy z Topo, jednakże o opis poproszę Drwiciela, jako że to chyba on jest autorem tego tekstu (choć oczywiście mogę się mylić)

ja jestem niepełnoletni i lata 91-2007 pamietam jak przez mgle. Prosze innych, ktorzy towarzyszyli mi podczas tej pamietnej chwili (bodajze Jankos i Prozac).